Menu

Tak dziś wygląda strażnik

pozycjonowanie bydgoszcz
Tak dziś wygląda strażnik

Aresztowano 31-letniego Piotra B., który 10 lat temu odrąbał Strażnikowi Miejskiemu połowę twarzy. Jak dziś radzi sobie poszkodowany?

Dziesięć lat temu jego świat w jednej chwili legł w gruzach. Marek Lubomski stracił nadzieję, że odzyska radość życia. Dzisiaj jest odrodzonym człowiekiem. Jego zwycięstwo jest pełne. Wrócił do służby i pracuje  w Straży Miejskiej, w obsłudze bydgoskiego miejskiego monitoringu. Kilka dni temu aresztowano jego  oprawcę, 31-letniego Piotra B., Rozbójnik od kilku lat mieszkał w Irlandii. Z bydgoskiego lotniska policja wyprowadziła go w kajdankach. Usłyszał zarzut spowodowania "ciężkiego uszczerbku na zdrowiu”. Na wniosek prokuratora sąd zastosował w stosunku do niego  trzymiesięczny areszt. Grozi mu dziesięć lat więzienia.

To było we  wrześniu 2003 roku. Marek Lubomski, 33-letni strażnik miejski, wracał z kolegami z popołudniowej zmiany. Po godzinie 22.00  znaleźli się w okolicy  ronda Bernardyńskiego.  Nagle zostali napadnięci przez kilku napastników. Nawet nie widział ich twarzy. Nagły cios siekierą w twarz  zmienił życie Marka Lubomskiego w koszmar. Ostrze trafiło w środek głowy. Stracił niemal połowę twarzy. Uszkodzeniu uległa  część kości twarzoczaszki i oko.  Miał  również złamany nos i zmiażdżone podniebienie. W gruzach legło nie tylko jego zdrowie. Pan Marek musiał odejść ze straży miejskiej, w której przepracował siedem lat. Leczył się w  szpitalach  w Bydgoszczy, Poznaniu, Polanicy-Zdroju. Przeszedł kilka operacji  głowy. Ma za sobą bardzo poważne zabiegi rekonstrukcji twarzoczaszki. Przeprowadzono je  dzięki pomocy Fundacji „Zdążyć z Pomocą” Małgorzaty Reszczyńskiej. Operację wykonał nieodpłatnie profesor Hendrik Terheyden. Profesor pracuje jako chirurg i implantolog w klinice w Kassel. Kilka lat temu  spotkaliśmy   Marka  Lubomskiego. Pracował wówczas  w firmie "Hobby" w Kobylarni. W  zakładzie  produkującym karmę dla zwierząt spotkał się zrozumieniem szefostwa firmy i kolegów z pracy. Zamieszczone zdjęcia wykonano za zgodą poszkodowanego w 2010 roku.

2 komentarzy

  • Ryba
    Ryba niedziela, 14, lipiec 2013 20:18 Link do komentarza

    Niewydawajcie wyroku na czlowieka ktory mu tego niezrobil,media odpowiedza za zniszczenie mienia aresztowanemu,ktory niemial siekiery w dloni

  • Baron
    Baron sobota, 06, lipiec 2013 22:21 Link do komentarza

    Kim trzeba być i co mieć w głowie, żeby potraktować drugiego człowieka siekierą prosto w twarz? Wykracza to dla mnie poza jakiekolwiek pojęcie...

Skomentuj