54-letni kierowca wyskoczył w ostatniej chwili z wpadającego do kanału samochodu
- Napisał Radosław Sałaciński

Mężczyzna nie zachował bezpiecznej prędkości z Volkswagenem Golfem wjechał do Kanału Bydgoskiego. Kierowca to 54-letni mieszkaniec Bydgoszczy. Sprawca zdarzenia był trzeźwy. Jego życiu i zdrowiu nic nie zagraża.
Do zdarzenia doszło krótko po godzinie 11. Na łuku ulicy Kruszyńskiej, gdzie łączy się ona z ulicą Mińską pojazd wjechał do rzeki. Na miejscu płetwonurkowie ze straży pożarnej przeszukali zatopiony wrak i podczepili liny, aby go wyciągnąć.
- Wszystko wskazuje na to, że kierowca VW wyjeżdżając z ulicy Kruszyńskiej jechał za szybko. Nie opanował pojazdu i wpadł na skarpę. Po drodze wyciął tablicę informacyjną "Uwaga! Fotoradar." Na szczęście kierowcy nic się nie stało. Samochód całkowicie poszedł pod wodę około 5 metrów od brzegu - informuje wyjaśniający przyczyny zdarzenia funkcjonariusz WRD Policji w Bydgoszczy. - Nie jechałem za szybko. Po prostu wychodząc z zakrętu wpadłem na wysoki krawężnik. Dalej nic nie pamiętam bo po chwili byłem już w wodzie. Najadłem się strachu, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło - mówi pechowy kierowca Golfa.
Jest to kolejny pojazd, który w ostatnim czasie jest wyławiany z rzeki w tej okolicy. Wcześniejsze związane były z zacieraniem śladów przez złodziei oraz przez niedostosowanie prędkości.
http://zyciebydgoszczy.pl/201402251538/54-letni-kierowca-wyskoczyl-w-ostatniej-chwili-z-wpadajacego-do-kanalu-samochodu#sigProGalleria9d416f997d