Bydgoszczanin wrócił w Soczi. Zobacz olimpiadę jego oczami.
- Napisał Radosław Sałaciński

Łukasz Trzeszczkowski wrócił z tygodniowego pobytu w rosyjskim Soczi. Z bliska oglądał m.in. sukces Justyny Kowalczyk w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym oraz niesamowite skoki Kamila Stocha. Zobacz jakie wspomnienia przywiózł bydgoszczanin.
- Jestem pod wrażeniem organizacji igrzysk i krajobrazów Sochi - powiedział po powrocie. - Wszystko było perfekcyjnie zorganizowane i dopięte na ostatni guzik. Mimo wielu kontroli bezpieczeństwa, kolejek praktycznie nie było i z miejsca na miejsce poruszaliśmy się szybko i sprawnie. Na każdym kroku widać kolorowo ubranych wolontariuszy, którzy z uśmiechem witali kibiców. Podkreślić trzeba też piękną pogodę w Sochi. Olimpijskie złoto Justyny oglądaliśmy w temperaturze przekraczającej 25 stopni w słońcu (17 stopni w cieniu) i do tej pory zastanawiamy się, jakim cudem śnieg w tych warunkach się nie topił. Czego zabrakło? Olimpijskiej atmosfery i entuzjazmu kibiców. W mieście z rzadka można spotkać kibiców w strojach narodowych i to najczęściej Rosjan. Trochę lepiej było w Parku Olimpijskim, ale zdecydowanie brakowało atmosfery międzynarodowego święta i zabawy zbliżonej choćby do tej, której mogliśmy doświadczyć podczas Euro 2012.
http://zyciebydgoszczy.pl/201402181525/bydgoszczanin-wrocil-w-sochi-zobacz-olimpiade-jego-oczami#sigProGalleria5f67db3006