Gigantyczny pożar w Gzinie – strażacy od dawna nie brali udziału w tak dużej akcji.
- Napisał Miłosz Sałaciński

19 zastępów strażaków gasiło pożar owczarni w Gzinie. Jeszcze w środę o godzinie 11.00 trwało dogaszanie zgliszczy.

Miejskie Stanowisko Kierowania PSP wezwanie do pożaru owczarni w Gzinie otrzymało o godzinie 20.00. Płonęła owczarnia o wymiarach 30x10metrów i wysokości 12 metrów.
- Dawno nie było w naszym regionie tak wielkiego pożaru. Na miejsce zdarzenia zadysponowano aż 19 zastępów strażaków. Z Bydgoszczy wyjechali strażacy z JRG-1,JRG-2, JRG-3, Szkoły Podoficerskiej oraz 3 zastępy z Torunia. PSP wspomagali ochotnicy z Unisławia, Gzina i Dąbrowy Chełmińskiej. Paliła się duża owczarnia w której przebywało 150 owiec. Poza trzema sztukami udało się uratować cały żywy inwentarz. Największy kłopot sprawiało gaszenie znajdujących się na poddaszu owczarni olbrzymich balotów słomy. Akcja ratownicza i dogaszanie zgliszczy trwała do godzin południowych w środę. W chwili obecnej nie są znane przyczyny wybuchu ognia. Ustalą to fachowcy z dziedziny pożarnictwa - informuje aspirant Krystian Pietrzyk z MSK PSP w Bydgoszczy.