Pół wieku temu dyplomaci wiedzieli jak nie dać się podsłuchać. Zobacz jak to robili!
- Napisał Radosław Sałaciński

W bydgoskim Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego znajduje się kabina ciszy. Była używana przez prawie pół wieku w konsulacie polskim w Kolonii. To przykład jak chroniono poufność informacji już pół wieku temu.
Profesor Adam Sudoł z Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego przy Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego opowiada o działaniu kabiny ciszy. Została przekazana kilka miesięcy temu przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W otwarciu uczestniczył jeden z bohaterów "afery taśmowej" minister Radosław Sikorski. Jest to jedyny tego typu obiekt w cywilnych rękach na terenie Europy!