Pożar na Bartodziejach. Spłonęły dwa pawilony na targowisku!
- Napisał Radosław Sałaciński

Wieczorem na targowisku przy ulicy Curie-Skłodowskiej pojawił się ogień. Mógł to być niedopałek rzucony na skrzynki, ale handlarze nie chcą dać wiary w taką hipotezę.
- W Bydgoszczy dochodziło już do wielu tego typu zdarzeń. Zawsze okazywało się, że były to podpalenia. Mam wynajętą agencję ochroniarską, ale co to da, że przyjadą, gdy będzie się paliło. Powiadomią mnie, że straciłem dorobek całego życia. Mam pawilon ubezpieczony, ale nie znam nikogo kto zarobiłby tracąc swoje jedyne źródło utrzymania. Teraz będę chyba spał w na tym targowisku. To już trzeci pożar w ciągu roku. Tym razem zaledwie 5 pawilonów od mojego. Teraz trafiło na sklep rybny i stragan z warzywami - mówi zrozpaczony handlarz z targowiska przy ulicy Curie-Skłodowskiej.