To nie jest promocja miasta!
- Napisał Radosław Sałaciński
- 1 komentarz

"Majówka w Polsce" - pod takim hasłem promowane są połączenia krajowe największego w kraju przewoźnika. Wymienione są wszystkie miasta w których lądują samoloty LOTu. Oprócz Bydgoszczy!
Urząd Marszałkowski płaci przewoźnikowi za promocję regionu ponad 5 milionów złotych. Tylko nasze województwo za to płaci! Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego w rozmowie z Gazetą Wyborczą tłumaczą, że nie mają wpływu na działania promocyjne LOTu. Pracownicy linii lotniczych po kliku dniach opublikowali wzmiankę o naszym mieście. Promują Bydgoszcz jako miejscowość z ogrodem zoologicznym i największym parkiem. Bydgoscy przedstawiciele partii rządzącej nie komentują tego incydentu. Oburzony tą sytuacją jest poseł Łukasz Krupa z Ruchu Palikota. - Taka sytuacja obrazuje dwie rzeczy. Po pierwsze, ze bydgoski port, jest w Polsce postrzegany tak, jak jest traktowany przez większościowego właściciela, czyli Urząd Marszałkowski w Toruniu. Marszałkowi nie zależy na jego rozwoju czego specjalnie nawet nie kryje. Środki na rozwój portu warunkuje się kosztem innych potrzeb Bydgoszczy, bezpłatny autobus z Torunia będzie, ale na lotnisko... w Gdańsku. W konsekwencji mimo ogromnej kwoty jaką dostaje LOT na promocje naszego województwa w tak ważnej akcji promocyjnej zapomina o Bydgoszczy i naszym porcie lotniczym. Po drugie,widzimy jak wiele jest jeszcze do zrobienia w kwestii promocji samej Bydgoszczy. Miasto choć coraz ładniejsze, wciąż słabo wypromowane w Polsce. Wiele osób w ogóle nie wie ze w Bydgoszczy jest wiele miejsc naprawdę godnych uwagi. Włodarze miasta powinni przy tej przykrej sytuacji skupić większą uwagę na problemie skutecznej promocji miasta bo to w przeciwieństwie do politycznych rozgrywek w zdecydowanie większym stopniu leży w interesie mieszkańców - mówi Łukasz Krupa, poseł RP.
1 komentarz
-
Mądrze to skomentował Krupa. Widać że gościowi zależy na Bydgoszczy. Bydzia nie może być dojona przez Toruń!