01. Sierpień 2012

RSS Facebook Twitter   

Wtorek, 13. Marzec 2012 11:13

Bieda-zupki pod presją strachu

Napisane przez  Stanisław Gazda
Bieda-zupki pod presją strachu

Jadłodajna „Caritasu” znajduje się przy Drukarskiej 6. Ta krótka uliczka dochodząca do Gdańskiej, wyglądem przypomina większość przebywających tam osobników, zwłaszcza od godziny 13.00. Brudna, szara, z odrapanymi, osmolonymi budynkami, śmierdząca uryną i wymiocinami.

W pierwszej kolejności stołówka obsługuje tych, którzy mają wykupione obiady przez MOPS. 100 posiłków. Albo zupa z wkładką, albo drugie danie - sześć dni w tygodniu. O 13.00 zaczyna się wydawanie 250 zup dla bezdomnych. -Nie zawsze, a raczej rzadko kiedy jest wówczas cicho i spokojnie – informuje kierownik placówki Piotr Lewandowski. –Bijatyki, picie denaturatu po ubikacjach. Wezwania policji są na porządku dziennym. Czasem policjanci w ogóle na Drukarską nie docierają. Dzwonią pytając: ”Czy już się tam u was uspokoiło, bo nie mamy patroli”. Zadźgaliby pana, a ci nie mają patroli… Nie mogę doprosić się Straży Miejskiej i dzielnicowego, żeby przynajmniej na czas wydawania posiłków jakiś z patroli tu zajrzał, tak prewencyjnie, może podziałałoby to dyscyplinująco?