Menu

Otylia Jędrzejczak: Nie boję się startu w wyborach do Europarlamentu

  • Napisane przez  portal iWoman.pl z grupy Money.pl.
Otylia Jędrzejczak: Nie boję się startu w wyborach do Europarlamentu

Po zakończeniu kariery przez prawie rok nie była w stanie wejść do basenu. Mistrzyni olimpijska, trzykrotna rekordzistka świata w pływaniu, teraz nie boi się skoczyć w mętną wodę polityki.

Co więcej, twierdzi, że jest do tego nieźle przygotowana, bo potrafi sporo. - Sport dał mi nie tylko siłę i motywację - mówi Otylia Jędrzejczak, niezrażona tym, że jej konkurentami na liście do europarlamentu są zaprawieni w bojach politycy - Jacek Rostowski i Tadeusz Zwiefka. Otylia Jędrzejczak twierdzi, że ma wystarczające kwalifikacje do tego, by zasiadać w europarlamencie. - Zanim zdecydowałam się na start w wyborach do Parlamentu Europejskiego, przeanalizowałam wszystkie za i przeciw. Wiem, że jest wiele osób, które twierdzą, że się nie nadaję do pracy parlamentarnej. Ale tego właśnie nauczył mnie sport, żeby iść pod prąd, wbrew opiniom tłumu. Na przekór pokazać, że dam radę. Takie wątpliwości i stwierdzenia mnie nie złamią Poza osiągnięciami sportowymi, jestem też gruntownie wykształcona. Mam dyplom AWF-u, dodatkowo skończyłam Public Relations, a teraz studiuję na kierunku Master of Sport Administration w Soczi. To jest takie MBA dla sportowców. Zgłębiałam tam tajniki zarządzania, marketingu, planowania i organizacji w sporcie - tłumaczy Otylia Jędzejczak.

To dosyć nietypowa uczelnia.
- Międzynarodowy Komitet Olimpijski oczekiwał od organizatorów igrzysk stworzenia czegoś, co pozostanie po imprezie i będzie trwale z nią związane. Dlatego Rosjanie powołali do życia taką szkołę - Międzynarodowy Rosyjski Uniwersytet Olimpijski - jako dziedzictwo igrzysk olimpijskich w Soczi. Kształci się tam kadry i liderów biznesu sportowego, organizatorów dużych imprez sportowych - tłumaczy Jędrzejczak. - Większość grupy stanowili sportowcy, w tym pięciu olimpijczyków, ale też chemik, prawnik czy inżynier. Reprezentanci 14 krajów, z pięciu kontynentów. Wykładowym językiem był angielski. Prowadzący byli różnej narodowości, ale co ciekawe nie było wśród nich Rosjan - dodaje.

Podczas igrzysk olimpijskich w Soczi trwały starcia na Majdanie w Kijowie. Pływaczka nie miała z tym kłopotu? - Jeszcze raz podkreślę, że uniwersytet ma charakter międzynarodowy, działa pod auspicjami Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Ale oczywiście z przerażeniem patrzyłam na to, co się działo w Kijowie. Zresztą na zajęciach zawzięcie dyskutowaliśmy na ten temat. Osobiście uznaję, że aneksja Krymu, która nastąpiła już po igrzyskach, jest działaniem bezprawnym, godnym potępienia. To jawny akt agresji. Zgadzam się z premierem Donaldem Tuskiem, że Rosja udowadnia, że jest niebezpiecznym sąsiadem - mówi Otylia Jędrzejczak.

Pozycjonowanie Bydgoszcz