Nagrał jak samochód potrącił mężczyznę. Sprawca uciekł.
- Napisał Radosław Sałaciński

- W sobotę miałem nieprzyjemność widzieć jak facet robi salto na przejściu. Na początku napiszę, że pieszy przeżył. Miał mocno zakrwawioną głowę i był poobdzierany. Nie wiem, czy coś poważniejszego mu się stało, bo wiadomo człowiek w szoku nie czuje bólu - relacjonuje autor nagrania.
- Sytuacja wyglądała następująco, jadę sobie spokojnie ul. Ogińskiego. Kierowca 2-go samochodu przede mną (jechałem jako trzeci) zatrzymał się, aby przepuścić pieszego na pasach. Już kilka sekund wcześniej widziałem w lusterku, jak typ za mną dość srogo pędzi Audi A8 lub A6. Zobaczyłem tylko, jak mnie wyprzedza. Resztę widać na filmiku - dodaje autor nagrania. - Powiem tylko, że kierowca, który potrącił pieszego uciekł, co widać na filmiku. Tzn, najpierw wysiadł, pomógł przenieść poszkodowanego na trawę i przyniósł apteczkę. Ja zajęty telefonowaniem po karetkę, nawet nie zauważyłem, że facet uciekł. Reszta świadków to samo. Nikt nie spisał numeru rejestracyjnego tego pojazdu. Na filmiku niestety blach nie widać z powodu brudnej od wewnątrz szyby (moja wina) i oślepiającego słońca - kończy twórca filmu.
- Potwierdzam, że szukamy sprawcy tego zdarzenia. Na chwilę obecną nie ustaliliśmy kto go dokonał - mówi Przemysław Słomski z biura prasowego bydgoskiej policji.